- Czekamy jeszcze na dokumenty z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale uwzględnimy też wyjaśnienia Enei Wytwarzanie i informacje zebrane przez policję - mówi prowadzący sprawę prokurator Ernest Skrok.
Katastrofa ekologiczna
Do śnięcia dużych ilości ryb doszło 5 stycznia. Wśród martwych ryb najwięcej było brzan. Znaleziono także leszcze, krąpie, sumy i płocie. W sumie śniętych ryn mogło być od 1 do 1,5 tony. Tymczasem radomska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wydała opinię na temat prawdopodobnych przyczyn katastrofy ekologicznej.
- Najbardziej prawdopodobną przyczyną śnięcia ryb był szok termiczny. W tych dniach temperatura spuszczanej do kanału wody wynosiła 33 stopnie Celsjusza, podczas gdy we wcześniejszych dniach temperatura wody, z powodu małej produkcji prądu w elektrowni, wynosiła 15-16 stopni - mówi Tomasz Skuza, pełniący obowiązki kierownika radomskiej delegatury WIOŚ.
Dodaje, że Enea Wytwarzanie prowadzi monitoring procesu spuszczania wody i jej temperatura nie przekraczała dopuszczalnej wielkości 35 stopni Celsjusza.
[podobne]
- Chcieliśmy wyeliminować wszystkie inne możliwe przyczyny śnięcia ryb, dlatego wykonaliśmy badania jakości wody. Nie było żadnych zanieczyszczeń chemicznych - mówi Tomasz Skuza.
Ryby ugotowały się
Zawiadomienie do prokuratury złożył Polski Związek Wędkarski. Wędkarze dalecy są jednak od uznania ustaleń Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Te śnięte ryby zbierali doświadczeni wędkarze, w tym wędkarze - pracownicy elektrowni. Twierdzili, że ryby były po prostu ugotowane - mówi Jan Pszczoła, członek władz związku wędkarskiego.
Jego zdaniem nie jest możliwe, aby spuszczana woda w temperaturze 33 stopni spowodowała takie spustoszenie w kanale, bo woda w samym zbiorniku byłaby wówczas znacznie chłodniejsza i ryby zdążyłyby uciec.
Zobacz też: Warstwa piany i śnięte ryby w rzece Główna / TVN 24 (x-news)
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?