Ponad 1,5 tys. roszczeń znalazło się na mapie przygotowanej przez Miasto Jest Nasze. Ta lista ciągle się powiększała. To tykająca bomba dla ratusza, ponieważ dawny właściciel wygrywał praktycznie każdą sprawę w sądzie i otrzymywał od Warszawy gigantyczne odszkodowania za nieruchomość.
O jakich liczbach mówimy? Z miejskiej kasy na ten cel co roku wypływa około ćwierć miliarda złotych. Za te pieniądze można zbudować szeroką arterię miejską typu ciąg Marsa i Żołnierska (tam koszt wynosi 266 mln zł). Spekuluje się nawet, że gdyby nie wsparcie państwa, Warszawa przez roszczenia straciłaby płynność finansową.
Zobacz też: Mapa roszczeń w Warszawie. Sprawdź czy twój dom jest na liście!
O sprawie reprywatyzacji pisaliśmy już wielokrotnie. Warszawa próbuje unormować tę kłopotliwą kwestię. Przypomnijmy, że na podstawie tzw. dekretu Bieruta, a właściwie „Dekretu o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy”, tuż po II wojnie światowej wszystkie grunty na terenie miasta zostały znacjonalizowane. Problem w tym, że nowe prawo nie dotyczyło budynków, a jedynie ziemi. Komunistyczne władze nie respektował napisanego przez siebie prawa i teraz mamy problem. Wywłaszczone budynki, zabrane nie zgodnie z prawem są przedmiotem roszczeń. Właśnie na tej podstawie obecnie pokrzywdzeni pozywają Warszawę.
Co zmieni nowa ustawa? Ukrócony zostanie także handel roszczeniami. Po pierwsze miasto będzie miało prawo pierwokupu roszczeń oraz prawo użytkowania wieczystego. Poza tym Warszawa będzie płacić za daną nieruchomość taką cenę, jaką ustali z kupcem. Nie będzie tutaj mowy o dodatkowych marżach. Dodatkowo wszystkie transakcje związane z roszczeniami będą musiały mieć formę aktu notarialnego. Co najważniejsze chronione będą grunty przeznaczone na cele publiczne czyli szkoły, urzędy czy szpitale. W noweli brak jednak informacji o odszkodowaniach czy przekazaniu nieruchomości zamiennych.
Stołeczny ratusz od dawna twierdził, że jest to ustawa przejściowa, ale konieczna. Mimo poparcia politycznego ze strony poprzedniego rządu, tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna nie została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, a skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. W środę 27 lipca sędziowie postanowili, że przepisy są zgodne z konstytucją.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
